Pizza, moja sławna, kultowa :)

Ten przepis to hit moich znajomych - regularnie muszę podawać, bo pizza jest szybka, prosta, smaczna i taka akuratna na blachę z piekarnika

Składniki na ciasto :

3 szklanki mąki, pół kostki (czyli 50 gramów) drożdży 3 łyżki oleju 1 szklanka ciepłej wody (uwaga, żeby nie była gorąca!) 1 łyżeczka soli, szczypta cukru 1 łyżeczka czosnku suszonego. do pojemnika miksera (ja mam taki robot z dostawką do robienia chlebów, ciast drożdżowych itp - można w misce ręcznie wyrabiać albo mikserem z hakiem) wrzucam mąkę, wkruszam drożdże (pokruszone), dodaję sól i cukier, czosnek, olej, wodę i mieszam (podobno im dłużej tym lepsza, ale ja niecierpliwa jestem) aż się zrobi kulka, przekładam na stolnicę, delikatnie rozwałkowuję na wielkość blachy z piekarnika i zaczynam robić sos.

SOS to po 1 łyżeczce bazylii, oregano, czosnku suszonego, koncentrat pomidorowy, może być trochę ketchupu, mieszamy to w misce i rozsmarowuję po tym cieście, które już trochę urosło na blaszce. A potem to już wolny wybór - ja uwielbiam tylko cebulę, ale wiadomo, można dużo różnych dodatków - nie polecam papryki, bo jest bardzo wodnista i źle się pizza piecze, pieczarki też lepiej wcześniej podsmażyć, żeby nie puszczały wody na ciasto, można kiełbasę w plasterkach, tuńczyka z puszki, kukurydzę, no co komu przyjdzie do głowy... a na końcu dużo sera i do piekarnika. trzeba piec w 220 stopniach tak długo, aż dół i góra pizzy będzie odpowiednio (na oko) wypieczona. Ja jeszcze smaruję ketchupem po górze.

Na zdjęciu pizza walentynkowa (to jest serce ;) z 1/3 części ciasta, robiłam trzy różne dla każdego z ulubionymi dodatkami.

#fastfood