Inna zupa marchewkowa
- JoAsienka
- 10 cze 2020
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 11 cze 2020
Zrobiłam dzisiaj wywar drobiowy, ale nie chciałam znów robić pomidorówki czy zupy jarzynowej, zachciało mi się marchewkowej albo cebulowej… Żaden przepis mi nie przypasował, więc wymyśliłam swoją
Składniki to : ćwierć kostki masła 1 wielki ziemniak 800 gramów marchewki 1 duża cebula 3 ząbki czosnku 1 litr wywaru sól, pieprz, chili.
Na patelni rozpuściłam „trochę” masła, na to wrzuciłam bardzo drobno pokrojoną cebulę, zeszkliłam dość mocno, a w międzyczasie obierałam i „obrabiałam” marchewki – 3 pokroiłam w drobniutką kostkę, 3 starłam na tarce do mizerii, a 3 starłam na dużych oczkach tarki. I po trochę wrzucałam na tę patelnię nieustająco mieszając. Pokroiłam też ziemniaka w kostkę (większą, dlatego mocno widać go w zupie) i również podsmażyłam, w trakcie smażenia posoliłam trochę, popieprzyłam, dodawałam po trochę masła, posypałam chili. Potem zawartość patelni (jak już uważałam, że w miarę wszystko przeszło tym smażonym masłem) wrzuciłam do garnka z wywarem i gotowałam do miękkości ziemniaka, bo marchewka była w różnych stanach rozgotowania. Doprawiłam do smaku jeszcze solą i pieprzem, a potem dodałam 3 ząbki czosnku pokrojone w cieniutkie plasterki i 2 minuty pogotowałam. A potem wlałam do miski i zjadłam Wyszła bardzo fajna, nie jak dziecinna marchwianka, a zupa z jakimś charakterem. Spróbowałam jeszcze dodać słodkiej śmietanki – z 30% smakowała też dobrze
na zdjęciu po kolei - czekający wywar, składniki smażone na patelni, oraz zupa w misce :)
Comments